Dziewczyny szukały zabawy, jadąc w samochodzie. Czasami same się podniecały. Najwyraźniej chciały nowych doznań, więc zaproponowały trójkąt nieznajomemu młodemu, przystojnemu facetowi. Po kilku namowach i rozmowach zgodził się i od razu zabrał się do pracy. Dziewczyny się do niego doczepiły, robiły mu loda, tarzały się na górze, podczas gdy dwie się pieprzyły, trzecia pieściła parę.
Wnuczka zadurzyła się w staruszku, a dziadek wciąż był pełen energii, nie tracił twarzy w błocie. Staruszek rozpracował jej dziurę, dobra wnuczka poszła dobrze, choć z piwem byłoby jeszcze lepiej.